Pieśń o Rolandzie

Pieśń o Rolandzie

Większość nas, słysząc słowo „anioł”, wyobraża sobie zwiewną istotę o lśniących, białych skrzydłach, najczęściej otoczoną aureolą. Do takiego obrazu przyzwyczaili nas dawni malarze. Tymczasem warto wiedzieć, że samo polskie słowo anioł pochodzi od łacińskiego „Angelus”, to zaś jest zlatynizowaną formą greckiego „aggelos”, a znaczy tyle co posłaniec, czasem sługa wyprawiony do przyjaciela czy sąsiada. Otóż taki „aggelos odpowiada hebrajskiemu „mal’ak”, który może być zarówno zwykłym sługą, przynoszącym wiadomość do najbliższego domu, jak i posłańcem Pana Najwyższego.

Anioły pojawiają się już w najstarszych utworach. W średniowieczu – epoce „krzyża
i miecza”, szczególną popularnością cieszyli się aniołowie- rycerze. W eposie rycerskim anioł to najczęściej Gabriel, którego imię oznacza „stojący przed Bogiem”. Po godnie spełnionych przez rycerzy zadaniach na ziemi, Gabriel towarzyszy ich duszom w zaświaty. „Pieśń o Rolandzie” to utwór anonimowy, który powstał na początku XII wieku. Dzieło opisuje wyprawę króla Franków, Karola Wielkiego do Hiszpanii w 778r. w czasie powrotu na tylną straż Karola Wielkiego napadli górale baskijscy i zabili kwiat frankońskiego rycerstwa. Z tymi faktami zostały powiązane wydarzenia baśniowe, fantastyczne, w której ważną rolę odgrywają aniołowie. Anioł Gabriel opiekuje się z nakazu Boga cesarzem Karolem, dodaje mu odwagi i chęci do działania. Archanioł zsyła cesarzowi we śnie wizję nadchodzącej bitwy. Dzięki temu Karol ma możliwość przewidzenia wielu sytuacji i odnosi zwycięstwo. Niebiańskich opiekunów ma także tytułowy bohater. Trzej aniołowie przybywają na ziemię w chwili śmierci Rolanda, ten zaś poprzez ofiarowanie Bogu prawej rękawicy składa mu hołd i oddaje się w Jego opiekę. Rękawice z dłoni Rolanda odbiera archanioł Gabriel, a po duszę bohatera wysyła cherubina i świętego Michała opiekuna.