Nekroskop – opracowanie

Nekroskop – opracowanie

Klasyczna definicja wampira utożsamia go z duchem osoby zmarłej lub ożywionym przez demona ciałem, które powraca nocą, by pozbawiać żywych krwi w celu zwiększenia własnej witalności. U podstaw mitu wampirycznego leżą więc dwa elementy – krew i śmierć. Krew od wieków budzi skrajnie ambiwalentne uczucia. Z jednej strony jest synonimem życia, w niektórych kulturach ma wręcz znaczenie sakralne, z drugiej nieodparcie kojarzy się z biologizmem, bólem, nieczystością. W Starym Testamencie czytamy, iż „życie ciała jest we krwi”. Mit wampiryczny związany jest również z obawą przed zmarłymi i ich powrotem, z niepewnością, co czeka człowieka po „tamtej stronie”. Wampir, jako istota, która pokonała, obłaskawiła śmierć – sama ją przynosi. Mimo że początkowo zagadnienie wampiryzmu łączone było z wilkołactwem i przemianą ludzi w zwierzęta, obecnie bliższe jest skrywanej, mrocznej stronie ludzkiego jestestwa. Niemożliwe jest więc usunięcie wampira z kultury, gdyż stał się on swoistym symbolem ludzkich lęków, namiętności, erotyzmu, a także melancholii. Stąd też niejednolity wizerunek wampira – postaci melodramatycznej, ale także obłąkanej i sadystycznej.

Adam Mickiewicz przekonywał, że „wiara w upiory wyszła z łona ludu słowiańskiego”. Faktycznie, ludowe wierzenia Słowian roją się od strzyg i wąpierzy, żywiących się krwią. Miały nimi być dusze dzieci urodzonych z zębami, samobójcy, leworęczni i wielu innych. Jednak pierwsze odpowiedniki wampira można znaleźć już w świecie starożytnym. Są to kobiece demony, Lamia i Empuza, które żywiły się krwią pogrążonych we śnie mężczyzn. Warto wspomnieć także o Lilith – w tradycji żydowskiej znanej jako pierwsza żona Adama. Brian Lumley, współczesny brytyjski pisarz, w swym cyklu „Nekroskop” przedstawia inną wizję pochodzenia wampirów – do znanej nam rzeczywistości miały one przybyć ze Świata Bramy. Istnieją dwa przejścia do tego miejsca – jedno z nich znajduje się w Rumunii, drugie powstało w wyniku nieudanego eksperymentu naukowego w Perchorsku. Świat Bramy podzielony jest masywem górskim na Krainę Gwiazd, w której, w olbrzymich, kamiennych zamczyskach, zamieszkują „wampirzy lordowie” i ladies oraz Krainę Słońca – terytorium Cyganów. Lumley przekonuje więc czytelnika, że natura wampira nie jest do końca ziemska…

Wampir przeraża, gdyż ma w sobie obcość i grozę śmierci, często więc bywa przedstawiany w sposób nieodparcie kojarzący się z romantyczną frenezją. Nurt ten lubował się w scenach okrucieństwa, prezentował bohaterów gardzących normami moralnymi, drastycznie eksponował motyw krwi, szaleństwa i zbrodni. W cyklu „Nekroskop” wampir ukazany został jako pijawka – pasożyt, który na stałe zespala się ze swym żywicielem, przejmuje nad nim całkowitą kontrolę, przekształcając go w gwałtowną, żądną krwi kreaturę. Już sam wygląd niektórych „wampirzych lordów” budzi strach. Przykładem może być Vasagi Ssawiec, który z powodu dziedzicznej choroby kości stracił fragment twarzy, a pozostałą jej część przekształcił w odrażającą ssawkę. Warto zwrócić uwagę także na opis Dewataki Czaszkolicej: „Jej wygląd był oczywiście wytworem metamorficznych zdolności Wampyrów, które bez wysiłku potrafiły przybierać ludzką formę. Kiedy jednak coś im groziło lub ruszały do akcji… Ten sam metamorfizm zamieniał ich w monstrualnych niszczycieli. I tak właśnie zmieniała się teraz Dewataki. Wielki otwór pomiędzy szczękami, poruszający się syczący, rozdwojony na końcu język, drżące, nietoperzowate ruchy spłaszczonego nosa i piekielne, płonące spojrzenie!”. Jednak tym, co naprawdę przeraża w wampirach wykreowanych przez Lumleya, jest ich postępowanie wobec ludzi, których uda im się schwytać. Część z nich ginie, staje się niewolnikami lub też materiałem do budowy łatających i walczących stworów oraz swoistych sprzętów ogrzewających wampirze zamczyska. Widać więc, że nie zawsze śmierć jest głównym powodem strachu, lecz wizja odczłowieczenia i ubezwłasnowolnienia.