Anioły w dramacie Adama Mickiewicza Dziady

Anioły w dramacie Adama Mickiewicza Dziady

Na przełomie XVIII i XIX wieku kult Aniołów Stróżów był bardzo popularny. Ówczesne duchowieństwo, zwłaszcza w małych miasteczkach i wsiach, starało się spopularyzować kult takich aniołów – opiekunów. Z tym wierzeniem stykał się w młodości Adam Mickiewicz, dlatego kult ten znalazł odbicie w Dziadach cz. III. http://dziady.klp.pl Anioł, który nawiedza Więźnia, zstępuje na promieniu. Czystość i niewinność tego mieszkańca niebios (nieskalanego jak lilia – symbol czystości) jest skontrastowana ze stanem duszy miotającego się Więźnia. Stróż nie opuszczał go, mimo że Gustaw nie rozumiał jego przesłania: „tyś słyszał niebios dźwięki, Jako pijanych uczt piosenki”. Anioł wie, że nie ma wpływu na zachowanie bohatera, może go jedynie namawiać do czynienia dobra. Anioł Stróż nie opuszcza Gustawa nawet wtedy, kiedy ten wypowiada straszne bluźnierstwa. Nawet lituje się nad nim: „Lecz płaczą nad nim, modlą się za nim Twoi Anieli”. Podczas Wielkiej Improwizacji anioły to symbole dobra walczącego ze złem, ale kiedy Konrad zostaje uratowany przez Księdza Piotra, anioły dzielą się na dwa chóry. Jeden broni Konrada, a drugi go oskarża. Sąd jest bezstronny, anioły nie mogą stanąć za człowiekiem, który sprzeciwiał się Bogu, mogą jedynie prosić o litość dla niego.

W dramacie Mickiewicza anioł jest również towarzyszem człowieka prostego duchem, który bez reszty ufa Bogu, zachowuje czystość serca, ma zdolność do szlachetnych czynów, lepiej rozumie drugiego człowieka, a jest nim Ksiądz Piotr – bernardyn. To właśnie jego anioły ukołyszą w dramacie do snu swoja muzyką i śpiewem: „Śpiewając i grając latajmy wiankiem,/ Nad czystym, nad cichym naszym kochankiem” oraz będą towarzyszyć w proroczym widzeniu dotyczącym przyszłych losów narodu. Po zakończeniu wizji aniołowie zabiorą duszę Księdza przed oblicze Boga, aby ją uspokoić i ukoić jej cierpienie.