Anioł w wierszu U wrót doliny Zbigniewa Herberta

Anioł w wierszu U wrót doliny Zbigniewa Herberta

Bardzo ciekawe są anioły występujące w literaturze współczesnej, w której często mamy pokazany obraz rzeczywistości. Oczywiście jest to związane z dwiema wojnami, zwłaszcza czasem apokalipsy spełnionej, jak określano II wojnę światową, oraz katastrofą totalitaryzmu. Zmieniły one już na zawsze oblicze świata i człowieka, który przekonał się dobitnie, że rozwój cywilizacji nie idzie w parze z rozwojem etnicznym, oraz że w każdym z nas drzemie prawdziwa bestia. Podobnie jest w wierszu Zbigniewa Herbarta „U wrót doliny”. Tu anioł to nadzorca, służbista, bezduszny strażnik porządku, upominający „beczące stado dwunogów”, czyli tłum ludzi, którzy zakłócają spokój, stojąc „u wrót doliny” i czekając na Sąd Boży. Sytuacja w jakiem zostali pokazani aniołowie i ludzie ma charakter ironiczny. Aniołowie przypominają esesmanów dokonującej selekcji na rampie obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Ludzie w wierszu są samotni, zagubienie i nieszczęśliwi.